Czułam to. Czułam w sobie jak bezczelnie mnie niszczysz. Wysyssasz ze mnie resztki jakichokolwiek uczuć i wypluwasz na brudną podłogę, aby ktoś mógł w to wdepnąć i przejąć się, choć trochę, moim bólem. Wygryzasz wszystkie narządy, które są najbardziej potrzebne do życia i wrzucasz do starej skrzynki. Serce wyrwałeś, pokroiłes i wrzuciłeś do plastikowej torby, aby ładnie zamrozić w starej zamrażalce. Chcesz, abym przestała czuć?
Moje ciało zawsze będzie starało się Ciebie nie kochać. Dusza nie da rady, mimo że pragnę Cię każdym najmniejszym kawałkiem mej bladej osoby. Moje wnętrzę krzyczy za tobą. Posłuchaj, proszę. Posłuchaj!
Obiecywałeś mi bardzo dużo. W sumie, jestem osobą, która dotrzymuje słowa i oczekuję tego samego od innych. Dlaczego nie mogłes mi dać, choć tyle? Nie chciałam dużo, a jeszcze więcej powinnam. Wiem, jestem okropna. Mam wyimaginowaną osobowość, jestem sztuczna i naiwna. Wykorzystałeś to, bez względnie ogarnałeś moje malutkie serduszko, które teraz nie chce się rozmrozić. Wydaję mi się, że bez Ciebie już nawet kaloryfery nie działają jak powinny. Daj mi trochę ciepła, tylko troszeczkę. Rozmroź mnie. Tylko…
Wiedziałam jak będzie, ale tak naprawdę nigdy nie chciałam przestać wierzyć czy wątpić. Bo dlaczego miałabym to robić? Zdobyłeś moje zaufanie już po jednej rozmowie i tak po prostu je rzuciłeś za siebie. Już je miałeś więc nie musiałeś się o nie starać. Łatwo przyszło, łatwo poszło, prawda? Teraz tak łatwo chciałabym, aby znów wróciło. Własciwie to chciałabym, abyś ty wrócił.
W każdym razie, ty też wiedziałeś na co się piszesz. Nie jestem taka jak inna. Lubię ogladać bajki czy śmiać się z byle czego. Mam łaskotki na każdej częsci ciała i uwielbiam gumy balonowe tak jak balony i misie. Boję się ciemności i każdego rodzaju robaki. Potrzebuję kogoś, kto się mna zaopiekuje. W końcu jestem, małym naiwnym dzieckiem. Ale czy ty jesteś w stanie być miłością mojego życia i opiekunem? Potrafisz być z dzieckiem i młodą kobietą w jednym? Bo wiesz, ja bym chyba nie dała rady… Proszę! Powiedz, że ty chciałeś dać!
I potrzebuję Cię. Tak bardzo mocno, że życie bez Ciebie wydaję się być całkiem inne. Ale wierz, ja naprawdę lubię udawać tyle, że nigdy nie chciałam zostać aktorką. I proszę.
Nawet jeśli nie tęsknisz, powiedz to.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz